Irytował mnie w "Jurassic World", ale w "Piątej fali" był moim zdaniem najlepiej zagraną postacią, i całkiem sympatyczną w przeciwieństwie do kilku innych ważnych.
zgadzam się, najlepsza postac w Piątej fali. Ten drugi koleś - Evan, sztywny jakby kij połknął...
Co do Jurassic World też muszę się zgodzić, ale jego rola była niefajnie napisana, cóż biedak mógł zrobić... za wiele się wycisnąć z tego nie dało