Trochę z nim jak z Prometeuszem ,powycinano wiele znaczących scen. Do tego całość jest bardziej spójna i zrozumiała. Psychologia postaci jest...lepsza.
Żeby zainteresować was tą wersją filmu zdradzę ciekawostkę ,iż ksiądz którego zabija główny bohater był jego bratem. Film jest znacznie dłuższy ,ale jest to tytuł do którego mam słabość sam nie wiem dlaczego ,więc polecam tym którzy mają tak samo.
wersja reżyserska to jedyna słuszna wersja. to wytwórnia kazała scottowi obciąć film o godzinę, dlatego ten odciął się od filmu i go zbojkotował. film w pełnej wersji jest nieporównywalnie lepszy i co ważne nie ma w nich błędów historycznych. nie polecam nikomu oglądania wersji okrojonej.